Alternatywne

AO

no wiec tak. hmm. chcialbym sie dowiedziec co myslicie o komercji w dziesiejszym swiecie muzyki. moj poglad na ten temat jest nastepujacy: uwazam, ze coraz wiecej skladow, zespolow itd robia wszystko dla kasy. zaczyna sie to robic juz dobijajace. po co oni wlasciwie robia muzyke? taki przyklad: 50 cent, robi se buty, koszulki, filmy, gry komputerowe i pelno takich roznych, a w swoich piosenkach spiewa np o sklepie ze slodyczami;/ piosenka, ktora nie ma zadnego przeslania. ni pozytywnego nie negatywnego, tylko jakies nie wiadomo co. albo ludzie, ktorzy go lubiacy za to, ze jego piosenki fajnie brzmia. a czy kiedys zaglebilil sie taki ktos tam w tekst piosenki? sprawdzil o czym ona wlasciwie mowi? gdyby zobaczyc jakis jego teledysk, w ktorym by nie prezentowal swoich samochodow, kilogramow lancuchow na sobie, golych bab itd to by swieto bylo. jesli chodzi o 50 centa to kiedys mial inna muzyke - lepsza. ale tera sie zjebal totalnie po prostu.. rozumiem, ze moze kiedys tam byl biedny i tera chce pokazac jak to on sie dorobil itd, ale bez przesady.. juz wole posluchac piosenek dizzeego rascala z negatywnymi tekstami niz czegos takiego..

ciekawe czy ktos zczai o co mi chodzilo w tym poscie;D bo nie mam talentu to opisywania tego co mysle;>

AO

w sumie zrobil z tego tekst o fiftim bardziej niz o komercji:D
chociaz po prostu jest on swietnym jej przykladem.

Sakura

Cóż, co się dziwić.. W dzisiejszych czasach kto by coś robił za darmo?
Piosenkarze śpiewają i grają taką muzę, by ludziom się podobało, zreszta nie tylko oni.. Może na początku kariery grają/tworzą dla siebie, ale wiedząc, że może na tym zarobić, robi to dla kasy.
Co się będzie trudził dla siebie?
Co bedzie tworzył coś niepowtarzalnego i oryginalnego, lepiej stworzyć coś, co dobrze się sprzeda.
Takie czasy..

PannaQ

Wasz punkt widzenia jest troche niesprawiedliwy
Bo o komercje oskarzaja kazdego kto zmieni muzyke.. ale czesto artysta nie wie czy cos sie spodoba ludziom czy nie
robi dla siebie i nagle okazuje sie ze to sie podoba wielu ludziom

Wezmy taka Metallice
Gra ona od ho ho ho
i jest popularna
zbijaja na tym pieniadze nie zle
no i zmienili swoja muzyke, graja duzo slabiej i mniej prowokacyjnie
ale 1. ludzie sie zmieniaja, dorastaja, starzeja sie. I oni tez mogli poprostu zaczac lubic cos mniej ostrego
2. Nalezy im sie

Graja juz tak dlugo ze w koncu nie dziwie sie ze chca na tym zarobic... pamietajcie ze dla nich to jest ZAWOD
tez maja rodziny do utrzymania

Mozna nie lubic komercyjnych zespolow... ale czas sprobowac je zrozumiec
i nawet Michala Wisniewskiego rozumiem
bo jakbym byla rasowym wiesniakiem
i ktos by mi powiedzial "Moze nie masz glosu, ale ja cie wylansuje tak ze tlumy nastolatek beda cie kochaly i zbijesz wielka kase" to bym sie zgodzila
Za cos zyc trzeba
i kazdy chce spelnic swoje marzenia

A to wina naszego spoleczenstwa ze im sie ktos taki podoba ;-P

bufiak

zgadza sie Inguś kolejny przyklad - korn - popularny na calym swiecie i to bardzo! zarabiają taką kupę kasy ze szok, a ich muzyka nadal trzyma styl, orginalny styl, soad sie troche zmienil w stosunku do swoich poprzednich plytek ale oni tez trzymają muzyke dla siebie, jest charakterystyczna dla nich. Mimo ze komercja uderza w obie grupy ze wszystkich stron to muzyka zostaje taką jaką ją stworzyli a resztą zajmują sie menagerzy i inne takie gady, a taki 50 cent... no coz ten to wykorzystuje swoja muzyke bardziej do lansu niz do tego zeby rozgrzac ludzi na koncercie... kazdy to widzi po swojemu, komercja jest wszedzie i dziala na wszystkich ale są ludzie ktorzy bardziej ją wchłoną lub mniej, dlatego przerzucilem sie z tych wszystkich czarnuchów na nieco mocniejsze brzmienie Wink

Jagoten

Komercha z pewnością atakuje i "infekuje" znaczną część muzyków. A może nie znaczną, ale tą bardziej znaną. przez co wydaję nam się, że ogół lub większość. Anyway... W tym morzu komercyjności nadal istnieją muzycy, którzy tworzą coś swojego, własnego tylko właśnie z tego powodu, że tego chcą. A nie "pod publiczke".

Znajdzie się takich przykładów wiele. Nawet w najbliższym otoczeniu i w tym dalszym również ;] Prawda też, że często oryginalne zespoły stając się znane, zmieniają się i zaczynają być komercyjne - syf, ale bynajmniej taki jest świat.

Qudaci

a teraz co na temat komercji myslę ja... a więc moje zdanię jest takie: denerwoje mnie niebagatelnie to że wykonawcy muzyki dobrej, po pewnym czasie stają się komercyjni. Taki golec łorkiestra dla przykładu. Bardzo mi sie ich muzyka podobała, za to że była prawdziwa i taka... swojska, ale niestety, potem musieli do wszystkich ich instrumentow dodać syntezatory i inne bzdety zupełnie niepotrzebne. Są też zespoły ktore zacznyają już będąc komercyjnumi. jak naprzykład "zakopałer"... dzizys, co to jest O.o albo inne perełki z przeroznych eurowizji i innych gali muzycznych, ktorych juz nawet słuchać przestałem, bo żenada to est totalna. -_- done

PannaQ

Sztyt komercji.. szczyt wszystkiego

Ogladam MTVpl
no i mandaryna wchodzi na ekran.. jakies tam bzdety... tanczy sobie, maluje pannokcie i je homara
a na koncu
"Dieta ?
Nie!
Herbatka odchudzajaca Mandryna"
;-DDD
Myslalam ze to zart...
Mandaryna wydaje herbatki odchudzajace jej imienia

Jagoten

Ja tą herbatę widziałem w sklepie! Mieliśmy kupic! Ale potem zobaczyliśmy obok niej herbatę Ojca jakiegoś-tam i kupiliśmy... colę xD

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że dwa dni później w tym samym sklepie byliśmy i patrzymy - a tam herbaty Mandaryny nie ma! Wszystkie wykupione! A Ojciec stoi obok i czeka aż ktoś się nad nim zlituje XD

AO

biedny ojciec..

Tya biedny, ale mógłbyś się postarać, bo ten post nic nie wnosi do dyskusji. //Sakura.

Izis

Rzeczywiście to jest denerwujace, że ci wszyscy raperzy obwieszają się tym złomem na teledyskach, wymachują forsą i pokazuja jacy to oni są wspaniali, bo są bogaci. Nie na tym to polega.
Co innego jednak gdy jest sobie jakis tam zespół, który gra po knajpach i innych takich garażach, ale jest troche znany, ma jakąś grupę fanów, udało mu sie wydać płytę z muzyką alternatywną. I nagle, gdy wydają drugą płytę, za pomocą której robia się znani. I zaraz wszyscy pozostali fani muzyki alternatywnej zaczynają na nich wieszać psy, że są beznadziejni, bo się zrobili komercyjni. To mi sie nie podoba, bo czy to ich wina, że nagrali bardzo dobra płytę, która spodobała się szerszej społeczności? Co mają zrobić? Nagrać kolejną płytę, ktora będzie tak beznadziejna, że z powrotem wrócą do podziemia? Moim zdaniem to nic złego, że spodobali się ludziom (i tym samym stali sie komercyjni), sęk w tym żeby tylko dalej grali tak dobrą muzykę i nie grali pod publikę, tylko robili taką muzę jaka gra im w duszy.

PannaQ

Dokladnie
np. ja Green Day znam od ho ho ho i jeszcze troche... (tzn. 6 lat ;-P)
i nie przepadalam za nim nigdy za bardzo... maja pare dobrych kawalkow i tyle
i wydaje mi sie ze ostatnia plyta jest lepsza od pozostalych (procz piosenki tytulowej ;-P)
nadal mi sie nie podoba... ale do zespolu nic nie mam
no i nagle niby stali sie komercyjni
ale to nie ich nalezy obwiniac
a mlodziez... i to nie ich "fanow" tylko "pseudo-fanow"
nienawidze takich strasznie
nie znaja w ogole histori punk'a ale odkad Green Day jest w MTV uwazaja sie za punki... znajac jedynie ich najnowsza plyte
i jak do mnie taki podchodzi i mowi ze ja sie nie znam na punku bo nie lubie Green Day to mnie smiech bierze... Taki smiech smiech...
bo komercja zazwyczaj nie rodzi sie w zespole ale w spoleczenstwie
I tyle

(tak samo jak 13 latki na koncertach pidzamy w zeszlym roku krzyczace "I love you Grabaz!" ;-PPP)

bufiak

a tak swoją drogą to w dzisiejszym masowym świecie komercji sie nie uniknie... ważne zeby zostać przy swoim, przy tym co Tobie sie podoba, a nie przy tym co jest aktualnie modne... no chyba ze modne Ci sie podoba to co zrobic?.. Very Happy

AO

to zalozmy wlasny zespol! Very Happy

bufiak

nazwijmy go .... morderczy mandarynian potasu z innej galaktyki? swoją drogą jak mozna lubic muzyke ktorej autrem jest mandarynka? Neutral